Zrobiłam sobie czapkę :) W końcu dla siebie!
Lubię robić czapki, produkuję po kilka rocznie... ale wiadomo, szewc bez butów chodzi ;)
włóczka: Magic YarnArt
druty: addi, 5,5 mm
wzór: www.otulove.pl / wyzwanie Jeden motek
Włóczka Magic jest boska! Przerabianie jej było czystą przyjemnością.
Czapkę zrobiłam prawie zgodnie z instrukcją :) Nabrałam polecane 15 oczek na otok, który osiągnął odpowiednią długość przy liczbie 65 żeberek ściegu francuskiego.
W ramach modyfikacji:
1) zamknęłam otok w okrąg już na etapie nabierania oczek na górną część czapki
2) ponieważ po nabraniu oczek wyszło mi ich 66, jedno oczko zamknęłam
3) zredukowałam oczka do zamknięcia w dwóch rzędach: najpierw do 60, a następnie do 30 - i przez nie przeciągnęłam nitkę
A potem wyprałam czapkę, wysuszyłam (na kaloryferze!) i dziś wkładam ją na zimowy spacer :)
Świetna czapka.
OdpowiedzUsuńJa czapkę dla siebie robię już od dwóch lat. I od tego czasu trzymam w pudełku zakupioną na tę okoliczność alpakę :))
Pozdrawiam.
Super! A jakie fajne kolory :). Nie robiłam jeszcze nic z tej włóczki, ale zapisuję na listę - do wypróbowania :D.
OdpowiedzUsuńFajna czapka, pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy arykuł. Pozdrawiam serdecznie autora.
OdpowiedzUsuń