Już po strachu i nerwach - szpitalne przygody za mną :) Choć jeszcze trochę odchorowuję stres, no i mam zakaz dźwigania, schylania się i ogólnie przepracowywania. Ale ogólnie jest dobrze :)))
***
W tym tygodniu nie było Serialowej niedzieli... bo tak spędziliśmy miło wolny dzień, nad Zalewem
Sulejowskim :)
No jakże można by wypocząć bez szydełka...? ;)
Mój prywatny pirat...
... i małe piratki :))))
A w przyszłym tygodniu Serialowej niedzieli także nie będzie bo... będę się dobrze bawić na Olsztyńskich Dniach Fantastyki :))))
Jadę już w czwartek - najpierw kilka godzin na zwiedzanie Gdańska. Potem 3 dni fantastycznej imprezy. A w poniedziałek rano wracam do Łodzi przez Toruń - który też zamierzam chwilę pozwiedzać :)
Ale tam pięknie,ja zawsze przed wyjazdem planuję co bedę dziergać. Plany weekendowe całkiem fajne masz, Toruń na mojej liście do zwiedzania,
OdpowiedzUsuńNo i pozwiedzałam Toruń... utknęłam na dłuuugo w Muzeum Zabawek i gdyby nie ograniczona mimo wszystko lista połączeń kolejowych, to by mnie do wieczora nie wygonili. Polecam :)))
UsuńOSZCZĘDZAJ się zatem, Kobieto, oszczędzaj!
OdpowiedzUsuńTwe Piratki niczym syreny - jak wodne zwodnice
mają niebezpieczne kły i hipnotyzujące źrenice!
A wiesz, tak właśnie widzę syreny :) Nie cukierkowe Arielki, tylko jak w tej książce fantazy"Syrena" (http://lubimyczytac.pl/ksiazka/96044/syrena)
UsuńHa! Kiedyś nawet kupiłam lalkę w celu przerobienia jej na syrenę wg w/w książki :) Jakaś kolejna analogia do Monster High, tym razem zielona blondi z kłami :D
UsuńŚwietne piratki i bardzo ładne zdjęcia. Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
UsuńFajny wypad. W tej stylizacji truskawki są jak miniaturowe mózgi:D
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Ci uściski i życzę zdrówka!:))
Aaaaaaa... no, na serio :)))) Truskawkowe mózgi na pikniku Zombiaczek :)))))))))))
Usuń