niedziela, 22 maja 2016

Serialowa niedziela - "Zapytaj Harriet"

Dla mnie nie ma nic bardziej relaksującego niż wygodna kanapa, kubek herbaty, druty lub szydełko... i wciągający serial. 
Po całym pracowitym tygodniu, w niedzielę staram się znaleźć kilka godzin dla siebie. Obejrzeć w spokoju kilka odcinków... wszak najlepsze oglądanie to takie całymi sezonami :)

Rozpoczynam więc cykl serialowych niedziel. 
Chciałabym w niedzielne poranki opowiedzieć o serialu który własnie mnie oglądam z zapartym tchem. Albo wracam po do niego po raz kolejny... 
Nie spodziewam się że uda mi się pisać regularnie co tydzień... Ale postaram się :)

Kliknij na wybrany tytuł i przeczytaj moją recenzję. 

Jeśli oglądałaś/eś któryś z opisanych seriali, będzie mi bardzo miło się podzielisz się w komentarzu swoimi wrażeniami :)








Dziś wykopałam dla Was starocia - czyli serial który jest już pełnoletni :)

Pamiętam go bardzo dobrze, mimo że nigdy nie spotkałam osoby która by oglądała... Leciał na Polsacie pod koniec lat 90. w sobotnie lub niedzielne poranki - jako jeden z trzech seriali komediowych emitowanych po kolei.

Schemat prosty - mężczyzna przebiera się za kobietę. Powody są różne: brak pracy, ucieczka przed gangsterami, pomoc bliskim itp. Oczywiście wpada przez to w różne, różniste kłopoty i po drodze powoduje nie mniejsze katastrofy...

Kilka tytułów, jeśli lubicie takie komediowe klimaty:


A wracając do serialu...  Młody dziennikarz, Jack Cody, jest... hmmm... szowinistą. Marzy o prowadzeniu rubryki w gazecie, w której mógłby prezentować swoje jedyne słuszne, męskie spojrzenie na świat. Ale los bywa przewrotny. Jedyna wolna posada to... redakcja rubryki dla kobiet ;)) Nie pozostaje mu nic innego, jak założyć perukę, sukienkę, obcasy i jako Sylvia Coco poprowadzić kącik porad sercowych....

Film doczekał się tylko 1. sezonu (13 odcinków, choć stacja Fox nadała tylko 5). Podobno z powodu zbyt małej oglądalności. Ja osobiście nie pamiętam ile odcinków wyemitował Polsat, ale pamiętam że oglądając ten serial świetnie się bawiłam. Więc jeśli będziecie mieć okazję go obejrzeć, to gorąco polecam :)))



źródło: www.sitcomsonline.com


źródło: www.sitcomsonline.com


4 komentarze:

  1. Nie pamiętam tego serialu. Z filmów tych co wymieniłaś uwielbiam "Seksmisję" i "Poszukiwany, poszukiwana".
    Z seriali obejrzałam ostatnio Wolf Creek, ale coś średnio mi się podobał i jedynie fajne było to, że wzięli tego samego aktora, który grał w filmie. Czekam na nowe odcinki The Walking Dead i Fear The Walking Dead, a teraz oglądam Game of Thrones i Containment. Z komediowych seriali chętnie patrzę na Futuramę:)
    Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, "The Walking Dead uwielbiam" :)))) Nie wiem czy odważę się kiedykolwiek napisać o tym serialu, właśnie dlatego :)
      "Fear The Walking Dead" też lubię - właśnie leci nowy sezon. Pierwsze odcinki nie zachęcały - szczególnie po pierwszej bardzo mocnej scenie z Nickiem - ale potem po się rozkręciło.
      Oglądam też chętnie "Grę o Tron", choć to generalnie ulubiony serial mojej mamy :) Na Dzień Matki co dostała...? Kolekcjonerską planszówkę w świecie Pieśni lodu i ognia :)

      Usuń
    2. :)) Ja obejrzałam już siódmy odcinek drugiego sezonu Fear the Walking Dead i teraz czekam na więcej. No inny to klimat niż TWD, ale i tak mnie wciągnął:) Fajny prezent Mamie sprawiłaś.

      Usuń
  2. Sylvia cococokietuje na całego!

    widzę, że muszę poznać "Drużynę
    Biedronek" + "Fajna z niego babka"

    OdpowiedzUsuń