Pamiętacie tą bajkę...? Jedna z moich ulubionych, towarzyszyła mi przez wiele lat dzieciństwa :)
Uwielbiałam bawić się figurkami Smerfów - takie małe, gumowe, kupowane w kiosku... gdzieś jeszcze je mam schowane.
Po powrocie z wrocławskich Dni Fantastyki, postanowiłam odświeżyć sobie trochę bajek.
Na pierwszy ogień poszły Smerfy :)
Same Smerfy są starsze niż myślicie... Zostały powołane do życia w latach 50. przez belgijskiego rysownika Pierre'a Culliforda (Peyo). Początkowo były jednym z elementów fantastycznego świata opartego na realiach średniowiecznej Europy. Komiks ukazywał się w odcinkach w czasopiśmie "Le Journal de Spirou"
W 1976 roku powstał film animowany "Smerfowy flet". Choć opowiada on przygodach Johana i Pirlouita, Smerfy także w nim się pojawiają.
Zaś w latach 1981-1989 powstaje serial animowany w całości poświęcony niebieskim stworkom. Pojawia się w nim Gargamel i Klakier, a później także Smerfetka.
Wersja serialowa doczekała się 256 odcinków (421 epizodów po 10. i 20. minut). W Polsce jest emitowana od od 1987 roku w formie "dobranocki".
Wersja serialowa doczekała się 256 odcinków (421 epizodów po 10. i 20. minut). W Polsce jest emitowana od od 1987 roku w formie "dobranocki".
Smerfy w formie komiksowej wychodzą cały czas, w 2016 roku ukazał się najświeższy tom.
Po śmierci twórcy Smerfów, seria jest tworzona przez różnyc,h artystów, m.in przez syna Peyo - Thierrego Culliforda.
Wiele odcinków można obejrzeć online - więc polecam taką rozrywkę w zimne majowe dni!
Zajrzyjcie m.in. na www.yotube.com i www.bajki.fani.pl.
Myślę że będziecie równie zaskoczeni jak ja... Gdy byłam dzieckiem, oglądałam po prostu bajkę. Później wiele razy słyszałam, jak to jedna Smerfetka i tyyyylu Smerfów... no, doprawdy zabawne.
Teraz oglądam z zachwytem i nieustającym zadziwieniem. Ta bajka jest tak cudownie seksistowska i tak rewelecyjnie przemyca co ciekawsze teorie socjologiczne... no po prostu mistrzostwo!
Oczywiście, zamarzył mi się też własny Smerf... najlepiej szydełkowy :)
Zapraszam też na krótki przegląd smerfastycznych wzorów na szydełko druty.
Wszystkie wzory są bezpłatne i w (poza nr 2) j. angielskim. Żadnego z nich jeszcze nie testowałam, aczkolwiek mam już jeden upatrzony.
- Smerf 1
- Smerf 2
- Smerf 3
- Smerf (wzór na druty)
- Mała Smerfetka
- Duża Smerfetka
- Papa Smerf, Smerfetka i Zgrywus
Jesli macie jakis ciekawy wzór na Smerfa - proszę, podzielcie się nim w komentarzu.
A jeśli zrobiłyście Smerfa z któregoś z powyższych wzorów - podajcie proszę linka do swojej pracy. Z przyjemnością obejrzę :)))
mnie najbardziej urzekł zestaw nr 3 :)))
OdpowiedzUsuńswego czasu kupowałam figurki z gazetką...
Uwielbiam smerfy :) Jak moja Maja była mała to też jej właczałam, żeby wiedziała jakie bajki mama oglądała. Teraz jednymi z jej ulubionych są właśnie smerfy ale te wersje kinowe. Dziś skończyłam szydełkować myszki a Ty podsunęłaś mi super pomysł na kolejną zabawke;)
OdpowiedzUsuńSmerfy były fajne:)
OdpowiedzUsuńHihi, świetne smerfy:))) Belgia jest z nich dumna i nic dziwnego. Ja też je uwielbiałam i miałam te gumowe:D
OdpowiedzUsuńFajne :)))
OdpowiedzUsuń