I co zobaczyłam u knitologa w podróży...? Akcję "Cała Polska dzierga piórkowe sweterki" :)
Od razu wiedziałam, że MUSZĘ taki wydziergać. Po powrocie z Wrocławia (gdzie wymarzłam niesamowicie) od razu zamówiłam włóczki.....
No i dziś dotarły!
Mnóstwo motków Drops Alpaca Silk Brushed :)))) Niestety, nie wszystko dla mnie - do podziału z moją mamą, która zasponsorowała całe zakupy :)
Przy okazji zamówiłam dwa moteczki Drops (love) You # 7. Oczywiście nie tą grubość której potrzebowałam... ehhhh...
***
Muszę podgonić trochę swoje prace na Turniej Dziewiarski, bo wstyd się przyznać... ale utknęłam na II lelevelu :/
***
A tymczasem plany na weekend się powoli klarują :)
Przede wszystkim wykorzystujemy z mężem ładną pogodę i grillujemy sobie w ogródku :)
Dziś wybieramy się też na Kutnowskie Dni Fantastyki - głównie na spotkanie z naszymi ulubionymi autorami (Mają Lidią Kossakowską i Jarosławem Grzędowiczem) :)
A jutro planuję wybrać się na warsztaty tworzenia Żadanic w Skansenie przy Muzeum Włókiennictwa w Łodzi :)
Chcę cieszyć się tymi dniami weekendu i nadchodzącymi Olsztyńskimi Dniami Fantastyki bo niestety, w międzyczasie czeka mnie szpital :( Niby tylko 3 dni i krótki zabieg w narkozie, ale mam stracha graniczącego momentami z totalną paniką... ehhhh....
Chcę cieszyć się tymi dniami weekendu i nadchodzącymi Olsztyńskimi Dniami Fantastyki bo niestety, w międzyczasie czeka mnie szpital :( Niby tylko 3 dni i krótki zabieg w narkozie, ale mam stracha graniczącego momentami z totalną paniką... ehhhh....
Ojoj poszalałaś z tymi włóczkami, w sumie zrobiłam to samo, ale na mniejszą skalę :) Miłego dziergania :)
OdpowiedzUsuńTyyyle dobra! Chyba też muszę jakiegoś sponsora znaleźć ;) Powodzenia oby zabieg przebiegł szybko i gładko :*
OdpowiedzUsuńNoooo ! Poszalałaś okrutnie ;) to mamę też zaraziłaś piórkowym ?
OdpowiedzUsuńZ tymi dniami fantastyki to widzę, ze też szalejesz , chyba wszystkie odwiedzasz i dobrze , jak pasja to pasja :)
A zabiegu się "nie bojaj" wszystko będzie dobrze, trzymamy kciuki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Lubię takie przesyłki:) Możesz teraz szaleć;)
OdpowiedzUsuńIle włóczki!:)))SUPER:)
OdpowiedzUsuńJa byłam na zabiegu w narkozie jeden dzień w szpitalu i bardzo się denerwowałam. Wcale Ci się nie dziwię, że przeżywałaś.
PIÓRKOWY i mnie zainfekował!!!
OdpowiedzUsuńale dopiero we wrześniu się za to ptactwo wezmę,
choć już terazmam pomysłów nie na 4 a 10 piórkowców!