Kolejna hipsterka... naprawdę, nie wiem już ile ich uszyłam :)
Fajne to, wygodne i poręczne. Idealne na włóczki, robótkę która absolutnie musi być pod ręką, zakupy, książki.
No, to tak w teorii i ze słyszenia... bo wiadomo, szewc bez butów chodzi. Nie mam żadnej własnej hipsterki... nawet ta leci do ludzi by zasilić skarbonkę kolejnego bezdomnego psa.
Ale nic to, uszyję za chwilę kolejną ;)
Cudowną tkaninę wybrałaś na jej uszycie :) To teraz najwyższa pora uszyć jedną dla siebie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedyś to zrobię :)))
UsuńŚwietna torba! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAleż cudna :)
OdpowiedzUsuńJak działa takie "zasilanie skarbonki bezdomnego psa"? Brzmi bardzo szlachetnie, chętnie poznałabym szczegóły :)
OdpowiedzUsuńSama torba piękna, tkanina mnie urzekła. :)
Dziękuję :)
UsuńNajprościej można pomóc przekazując fundacji, działającej na rzecz zwierząt, swoje prace. Mogą to być także niepotrzebne rzeczy, np. nietrafione prezenty. Wolontariusze organizują tzw. bazarki (najczęściej na portalach społeczenościowych, forach tematycznych), gdzie sprzedają owe fanty. Po rozliczeniu bazarku (publicznym) cała zebrana kwota trafia na konto fundacji - może być przekazana na cele statutowe lub na konkretnego zwierzaka w potrzebie. Ja osobiście staram się pomagać konkretnym psom, ta torba wspomoże chłopaka który od wielu lat nie może znaleźć domu z powodu blizn na psychice spowodowanych wieloletnim znęcaniem się na nim. A potrzebuje co miesiąc karmy i leków.