Pędzelki nie mają że mną łatwo. Wyciapię je w kleju, utopię w farbie. Zgubię pod stołem, gdzie dogorywają wśród kocich zabawek aż znów będę ich wariacko szukać.
Wymyśliłam więc, że dam im prezent. Otulę je zimowo by w spokoju odpoczywały po moich manewrach twórczych. Mam nadzieję że pomoże mi to utrzymać porządek w narzędziach pracy?
Pędzelek jest jeden, bo ulitowałam się nad resztą i wysłałam do domowego spa. Wakacjują się teraz na suszarce do naczyń, po całej serii regenerujących zabiegów.
Wolne mają aż do piątku, bo... jutro rano się zbieram na pociąg. Jadę do Pragi, pierwszy raz w tym roku :)))
Trochę danych technicznych. Użyłam słoika po majonezie, dwóch rodzajów lamówki, kawałka taśmy z drobnymi pomponikami oraz szydełkowej śnieżynki. Do tego tylko klej magic, pędzelek i trochę cierpliwości w nawijaniu kolejnych warstw.
Moją inspiracją była książka "Granny Chic: Crafty Recipes and Inspirtion for the Handmade Home", a dokładnie to zdjęcie:
źródło:http://www.booktopia.com.au/
Z niektórymi pomysłami z książki możecie zapoznać się tu i tu, ale dla wszystkich miłośników vintage - lektura obowiązkowa! Uwielbiam ją przeglądać przed snem, dla samych pięknych zdjęć.
Pracę zgłaszam na wyzwanie zimowe wyzwanie diy.
oo ciekawy pomysł, świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny! Pracowity ale oryginalny pomysł na stworzenie czegoś z niczego :D.
OdpowiedzUsuńP.S. Zapomniałam Ci życzyć udanego wypadu do Pragi :D. Pozdrawiam
UsuńDziękuję i za komplementa dla słoika i za życzenia odnośnie wyjazdu :)))
Usuńmają z Tobą dobrze, te Twoje pędzelki!!! gratuluję czadowego pomysłu i starannego wykonania, dziękuję za udział w wyzwaniu DIY!
OdpowiedzUsuńMyślę że pędzelki w końcu mogą poczuć się docenione :))
UsuńŚwietnie Ci wyszedł słoikowy kubraczek ;) Chyba swój słoik-przechowalnie podobnie przyozdobię...
OdpowiedzUsuńKoniecznie pochwal się jak Ci wyszło :)))
UsuńJaki śliczny! :) Podziwiam Cię za cierpliwość w nawijaniu tej lamówki, ja bym chyba nie dała rady :)
OdpowiedzUsuńNapewno byś dała radę, to może i trochę żmudne ale i bardzo sympatyczne zajęcie :)
UsuńFajowy :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
UsuńSUPER! Jaki elegancki się zrobił ten słoiczek. A ta gwiazdeczka dodaje niezwykłego zimowego uroku.
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w naszym wyzwaniu.
Dziękuję :) Bardzo chciałam uchwycić jeszcze klimat zimowy, zanim nadejdzie sezon na kwiatki :)
UsuńSuper pomysł. Trochę cierpliwości do tego trzeba
OdpowiedzUsuńOwijanie słoika może i jest nużące, ale po szydełkowaniu ciągłym to naprawdę miła odmiana :)
UsuńPiękna praca, dziękuję za udział w wyzwaniu DIY
OdpowiedzUsuńPędzelki mają teraz luksusowe mieszkanko:)
OdpowiedzUsuńNarazie jeszcze dzielą je z farbkami, ale po ostatniej wizycie w Empiku, obawiam się że konieczne jest zwiększenie im powierzchni życiowej :D
UsuńJak niewiele trzeba żeby było pięknie...
OdpowiedzUsuńDokładnie! Trochę lamówki, kilka dodatków i zwykły słoik cieszy oczy :)))
UsuńPiękne słoiki :D Bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
UsuńCudny słoiczek! Powodzenia w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńCudeńko! Istne cudeńko! W imieniu zespołu DIY dziękuję za udział w wyzwaniu. Pozdrawiam: Aga.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na otaczanie się pięknymi przedmiotami! A pędzelki pewnie będą zadowolone;-) Dziękuję za udział w wyzwaniu DIY czyli zrób to sam!
OdpowiedzUsuń