Pierwsza praca - na wyzwanie grudniowe w grupie Amigurumi - kreatywne wyzwanie!
W tym miesiącu motywem przewodnim była "Cicha noc". Dla mnie to zimowy, zaśnieżony krajobraz... cisza... śpiące zwierzęta...
Powstała więc sarenka, z poduszką z kamienia i liściem zamiast kocyka.
Uwielbiam klasyczne amigurumi. Ich niedoskonałość, umowność. Humanoidalne zwierzątka, proporcje twarzy do których trzeba się przyzwyczaić. Ma to swój wdzięk, urok, czar... jak krzywe ząbki Japonek, "pismo" dziewczynek...
Druga praca, kończona nad ranem, to grudniowa czapka w ramach wyzwania 12 czapek w 1 rok
MOJA czapka. Ale jak zwykle na moim ulubionym modelu ;)
Włóczka Galla Gazzla. Cudowna w robocie, z pięknym subtelnym połyskiem (nie widać na zdjęciu).
Szydełka 3 i 3,5, mm. Wzór własny.
***
No i jeszcze kot! Jakże by mogło być bez kota :D
Milla wybrała się dzisiaj na wycieczkę do ogrodu. Ostatnio Ją roznosi - próbuje usilnie wyjść z domu (jest kotem nie wychodzącym). Więc dostała szelki, smyczkę i buszowała po śniegu :)
***
A ponieważ to mój ostatni wpis w tym roku, to... dla Was wszystkich najlepsze życzenia :)
Szczęśliwego Nowego Roku 2015!
Cudna sarenka, czapka na brodatym Wikingu :) oraz kocica.
OdpowiedzUsuńSazczęśliwego Nowego Roku !
Dziękuję :))) I wzajemnie - wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
UsuńSarenka jest urocza, choć na początku myślałam, że to myszka, ale bije się w pierś za tą nieuwagę ;) Podziwiam za cierpliwość do tak małych form :)
OdpowiedzUsuńCzapka świetna, ale chyba jednak wolę listopadową :)
A kotka w śniegu wygląda jak ryś :)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Mój mąż natomiast myślał że to... zajączek :D
UsuńUwielbiam takie maleństwa, ta sarenka jutro wybiera się na Śląsk ale chyba też sobie taką sprawię...
Też wolę czapkę listopadową, ale na codzień mało praktyczna. Np. w aucie rogi zaczepiają o sufit ;)
Dziękuję za życzenie - i życzę Ci spełnienia marzeń w Nowym Roku!
Świetna czapka! Nie poznałam, że to robiona szydełkiem!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja bardziej szydełkująca jestem, drutowa czapka byłaby dla mnie sporym wyzwaniem ;)
UsuńKolekcja mężowych czapek powiększa się. Ta jest świetna, naprawdę to szydełko? Szkoda, że tylko jedno zdjęcie.
OdpowiedzUsuńCudna koteczka, u mnie choinka cała, tylko jeden Mikołajek leży pod regałem (tzn o jednym wiemy)
Dziękuję :) Tak, jest zrobiona szydełkiem. Może spiszę wzór to mi uwierzycie ;)
UsuńMoja choinka już w stanie daleko idącego rozebrania... pewnie do następnych Świąt będę znajdywała różności pod szafkami.
Świetne prace szydełkowe:) A Milla przesłodka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Milla potrafi być kochaną, słodką kicią... ale nie bez powodu ma w domu przezwisko "Kicia Menda" ;)
Usuń