środa, 2 marca 2016

Bollywood - czyli kolory w środku zimy :)

A tak mi się skojarzyło, gdy nitki ułożyły się w robótce. 
Przypadkowy pomarańczowy, który miał być tylko prowizorycznym łańcuszkiem. Głęboki turkus i neonowy fiolet. Do kompletu dołożyłam jeszcze ostry róż (amarant?). 






Taki mam właśnie plan na najbliższe tygodnie :) Mitenki różniste - na chłodniejsze dni wiosny, Z wełny, akrylu, bawełny. Co mi wpadnie w ręce, w końcu trzeba trochę zapasy włóczkowe uszczuplić.
A ja z tych, co łapki marzną, nawet jak już ciepło się robi. Mogę ganiać w lekkim sweterku, w krótkim rękawie nawet... ale nadgarstki lubię mieć zasłonięte. Tak jakoś mam :)



***


Odliczam już dni do wyjazdu do Pragi. Nie zdecydowałam jeszcze co ze sobą zabiorę (robótkowego oczywiście!). Nie mam planu zwiedzania. W końcu Most Karola widziałam już kilka razy. Może objadę miasto tramwajami? To mój ulubiony sposób zwiedzania polskich miast. Od krańcówki do krańcówki. Wysiadając z miejscach, które mnie zaciekawiły. Domy, Targowiska. Parki. Sklepy. Zwykłe życie.
Nie lubię odhaczania kolejnych zabytków na liście. Nie przepadam za muzeami, galeriami.
Choć mam zamiar odwiedzić ponownie Muzeum Zabawek na Hradczanach :)

Mąż wymyślił, że 8 marca mam sobie zakupić jakąś włóczkę w prezencie na Dzień Kobiet :) Muszę więc znaleźć jakąś fajną pasmanterię. Ostatnio nie trafiłam jakoś na żadną, ale też nie szukałam intensywnie. Za to znalazłam bardo fajny sklepik z koralikami na Andelu :)

Jeszcze tylko kilka dni..... :)


***


A wiecie że jest włóczka o nazwie Praga...? Właśnie znalazłam :)

9 komentarzy:

  1. Bardzo fajne kolorki ze sobą połączyłaś:) Ja też mam tak że dłonie wiecznie zimne :/ I udanego pobytu w Pradze:) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się co do kolorów, wyglądają rewelacyjnie :). Sama sobie kiedyś chciałam zrobić mitenki tylko, że na szydełku, ale jakoś zbrakło czasu i natchnienia :P.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego, kolory są świetne :). Miłego zwiedzania.

    OdpowiedzUsuń
  4. też mnie te kropeczki wciągneły :) i się teraz zastanawiam co z nich jeszcze mogę zrobić :))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolorowo będzie :)) Mąż wie czego Ci potrzeba :))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolory górą:) Udanej wycieczki życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny ten Boolywood, aż muszę zajrzeć do Intensywnie Kreatywnej. Miłego pobytu w Pradze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale soczyste te kolorki. Super połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny wzór i cudne kolory :)

    OdpowiedzUsuń